Ołów:Dyrektor generalny Ford Motor, Jim Farley, powiedział w środę, że chińskie firmy produkujące samochody elektryczne są „znacznie niedowartościowane” i spodziewa się, że w przyszłości ich znaczenie będzie jeszcze większe.
Farley, który kieruje przejściem Forda na pojazdy elektryczne, powiedział, że spodziewa się „znaczących zmian” w przestrzeni konkurencyjnej.
„Powiedziałbym, że nowi producenci pojazdów elektrycznych mogą być prostsi. Chiny (firma) staną się ważniejsze” – powiedziała Farley podczas 38. dorocznego spotkania w sprawie podejmowania decyzji strategicznych stowarzyszenia Bernstein Alliance.
Farley uważa, że wielkość rynku, do którego dąży wiele firm zajmujących się pojazdami elektrycznymi, nie jest wystarczająco duża, aby uzasadnić kapitał lub wycenę, w którą inwestują.Ale on widzi chińskie firmy inaczej.
„Chińscy producenci pojazdów elektrycznych… jeśli spojrzeć na materiały, z których wykonany jest pojazd elektryczny w Chinach za 25 000 dolarów, jest to prawdopodobnie najlepszy produkt na świecie” – powiedział. „Uważam, że są poważnie niedoceniani”.
„Nie wykazali lub nie wykazali żadnego zainteresowania eksportem, z wyjątkiem Norwegii… Nadchodzą przetasowania. Myślę, że przyniesie to korzyści wielu nowym chińskim firmom” – powiedział.
Farley powiedział, że spodziewa się integracji wśród uznanych producentów samochodówwalczyć, podczas gdy wielu mniejszych graczy będzie miało trudności.
Notowani na giełdzie w USA chińscy producenci samochodów elektrycznych, tacy jak NIO, wprowadzają na rynek swoje produkty szybciej niż tradycyjni rywale.Samochody elektryczne BYD wspierane przez Warrena Buffetta kosztują poniżej 25 000 dolarów.
Farley powiedział, że niektórzy nowi gracze staną w obliczu ograniczeń kapitałowych, które sprawią, że będą lepsi.„Start-upy zajmujące się pojazdami elektrycznymi będą zmuszone do rozwiązywania najważniejszych problemów, tak jak zrobiła to Tesla” – powiedział.
Czas publikacji: 6 czerwca 2022 r